Po spływie mamy jeszcze pół dnia. Czytaliśmy iż żeby zobaczyć kanion w miejscu gdzie jest on najgłębszy to trzeba wybrać co najmniej 2 dniowy spływ.Nie mamy tyle czasu ale jest zamiennik w postaci najlepszego punktu widokowego na to miejsce. Ten zamiennik nazywa się szczyt Ćurevac. Jedzie się tam około 35min z Zabljaka autem po dosyć kiepskich drogach, ale nie tragicznych. Parkuje się za darmo na parkingu obok takiej karczmy pośrodku niczego w której o dziwo było pełno ludzi. Potem trzeba jeszcze półgodzinki szlakiem iść o niskiej trudności. Tego dnia po raz pierwszy psuje się pogoda i zaczyna trochę padać a nawet grzmi jednak udaje nam w końcu dojść na Curevac i cykamy kilkanaście fotek na kanion w całej okazałości czyli tam gdzie ma głębokość około 1300m.
To tyle tego dnia
raffonzo napisał:
Super relacja. W poprzednim tygodniu byliśmy w Czarnogórze ale niestety bez wypożyczania samochodu więc nie udało się zwiedzić północy, skupiliśmy się na wybrzeżu + okolicach stacji kolejowych. Po twoich zdjęciach utwierdzam się w postanowieniu powrotu do Czarnogóry typowo w góry.
:)
Generalanie w Czarnogórze komunikacja jest bardzo słaba i ciężko jest niestety bez auta dlatego dużo osób na ulicy łapie stopa. Góry są naprawdę dużo lepsze niż wybrzeże w mojej opinii.
5 Dzień Tego dnia opuszczamy Zabljak i kierujemy się w kierunku Pluzine. Jedziemy znowu drogą P14 przez około 1h i na szczęście przez całą drogę nie spotkaliśmy ani jednego samochodu jadącego z naprzeciwka. Po drodze zatrzymuje się na kilku punktach widokowych. Na prawdę ktoś miał świetny pomysł z tymi ramkami widokowymi.
Na około 4km przed Pluzine musimy się niestety zatrzymać bo przed nami stoi auto na środku drogi. Idziemy zapytać o co chodzi i czy mogą zjechać jednak otrzymujemy informacje że droga jest zamknięta do 12 ze względu na roboty drogowe. Jako że godzina dopiero 10 była to sprawdzamy czy nie ma innej drogi i niestety mapy pokazały nam objazd na około 100km. Co zrobisz? A no nic więc czekamy cierpliwie... Na szczęście było warto bo widok z góry na jezioro Pivsko i Pluzine jest naprawdę niesamowity. W samym mieście nic ciekawego się nie dzieje i nie bawimy tam długo.
Super relacja. W poprzednim tygodniu byliśmy w Czarnogórze ale niestety bez wypożyczania samochodu więc nie udało się zwiedzić północy, skupiliśmy się na wybrzeżu + okolicach stacji kolejowych. Po twoich zdjęciach utwierdzam się w postanowieniu powrotu do Czarnogóry typowo w góry.
:)
-- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią? -- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią?
kaviorwiki napisał:-- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią? -- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią?Tą na której my jechaliśmy czyli na żółtej to jest podane że wysokość to 180m czyli sporo
Brian napisał:kaviorwiki napisał:-- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią? -- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią?Tą na której my jechaliśmy czyli na żółtej to jest podane że wysokość to 180m czyli sporo[/quoteZapięcia wystarczająco bezpieczne?
kaviorwiki napisał:Brian napisał:kaviorwiki napisał:-- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią? -- 02 Wrz 2021 11:21 -- Nie widzę zapięć od góry na tym zjeździe ZLIN...Jak wysoko to było nad ziemią?Tą na której my jechaliśmy czyli na żółtej to jest podane że wysokość to 180m czyli sporo[/quoteZapięcia wystarczająco bezpieczne?Nie jestem specjalistą ale wyglądało to na bardzo porządne zapięcie i gościu co nas zapinał widać było iż znał się na rzeczy
Po spływie mamy jeszcze pół dnia. Czytaliśmy iż żeby zobaczyć kanion w miejscu gdzie jest on najgłębszy to trzeba wybrać co najmniej 2 dniowy spływ.Nie mamy tyle czasu ale jest zamiennik w postaci najlepszego punktu widokowego na to miejsce. Ten zamiennik nazywa się szczyt Ćurevac. Jedzie się tam około 35min z Zabljaka autem po dosyć kiepskich drogach, ale nie tragicznych. Parkuje się za darmo na parkingu obok takiej karczmy pośrodku niczego w której o dziwo było pełno ludzi. Potem trzeba jeszcze półgodzinki szlakiem iść o niskiej trudności. Tego dnia po raz pierwszy psuje się pogoda i zaczyna trochę padać a nawet grzmi jednak udaje nam w końcu dojść na Curevac i cykamy kilkanaście fotek na kanion w całej okazałości czyli tam gdzie ma głębokość około 1300m.
To tyle tego dnia
Generalanie w Czarnogórze komunikacja jest bardzo słaba i ciężko jest niestety bez auta dlatego dużo osób na ulicy łapie stopa. Góry są naprawdę dużo lepsze niż wybrzeże w mojej opinii.
5 Dzień
Tego dnia opuszczamy Zabljak i kierujemy się w kierunku Pluzine. Jedziemy znowu drogą P14 przez około 1h i na szczęście przez całą drogę nie spotkaliśmy ani jednego samochodu jadącego z naprzeciwka. Po drodze zatrzymuje się na kilku punktach widokowych. Na prawdę ktoś miał świetny pomysł z tymi ramkami widokowymi.
Na około 4km przed Pluzine musimy się niestety zatrzymać bo przed nami stoi auto na środku drogi. Idziemy zapytać o co chodzi i czy mogą zjechać jednak otrzymujemy informacje że droga jest zamknięta do 12 ze względu na roboty drogowe. Jako że godzina dopiero 10 była to sprawdzamy czy nie ma innej drogi i niestety mapy pokazały nam objazd na około 100km. Co zrobisz? A no nic więc czekamy cierpliwie... Na szczęście było warto bo widok z góry na jezioro Pivsko i Pluzine jest naprawdę niesamowity. W samym mieście nic ciekawego się nie dzieje i nie bawimy tam długo.