0
Bartolko 15 listopada 2021 18:30
IMG_20211112_141224.jpg


IMG_20211112_141429.jpg


IMG_20211112_141555.jpg


IMG_20211112_141725.jpg



Postanawiam wyjechać słynną drogą P1 prowadzącą do wsi Njegusi, i jak czas pozwoli na dalszą jazdę na Jezierski Vrh. Droga P1 składa się z 25 zakrętów 180 stopni. Od pewnego momentu zakręty są ponumerowane. Jest ciasno, dlatego trzeba obserwować drogę i mijać się z samochodami jadącymi z naprzeciwka na mijankach. Im wyżej tym widok ciekawszy, oproćz Boki Kotorskiej fajnie widać również zlokalizowanie w Tivacie lotnisko i startujące/lądujące samoloty. Staję na kilku punktach widokowych, lecz czas goni. W miejscowości Njegusi skręcam w prawo i kieruję się w stronę Jezierskiego Vrhu.


IMG_20211112_145143.jpg


IMG_20211112_145939.jpg


IMG_20211112_150555.jpg


IMG_20211112_150600.jpg


IMG_20211112_153806.jpg



Droga jest szeroka i bardzo dobrej jakości – widać że była niedawno wyremontowana i przebudowana.. Jezerski Vrh znajduje się w górach Lovcen, na jego szczycie znajduje się mauzoleum Piotra II Petrovicia-Njegosa – słynnego poety i władcy Czarnogóry. Dojechać można praktycznie na sam szczyt, z parkowaniem w tym dniu nie ma żadnych problemów. Sam szczyt ma wysokość aż 1657 metrów, czyli w ciągu godziny z poziomu morza pokonujemy ponad 166 metrów różnicy wysokości! Żeby nie było tak pięknie, to aby wejść na sam szczyt trzeba pokonać ponad 300 schodów w wydrążonym w skałach tunelu. Idę tak dosłownie ostatkiem sił, po drodze płacę 5 euro za wejście, jednak nie otrzymuje żadnego biletu :) Wysiłek ten wart był jednak widoków które zastałem na górze. Wejścia do krypty „pilnują” 2 wysokie na jakieś 5 metrów kamienne posągi. Sam nagrobek jest dość skromny. Przede mną największy sztos tego dnia, czyli taras widokowy, z którego mamy wspaniały widok we wszystkich kierunkach. Pogoda była łaskawa, dodatkowo trwała właśnie zachód słońca i światło było naprawdę niesamowite! Wszystko co dobre niestety kiedyś się kończy, po zachodzie słońca temperatura spada i trzeba wracać do samochodu. Powrót tą samą trasą, zatrzymuje się tylko na chwile aby podziwiać widok na Bokę Kotorską po zmroku. W Herceg Novi jestem około dziewiętnastej, jestem dość zmęczony całodziennym łazikowaniem i udaje się na pizzę do najbliższego lokalu.


IMG_20211112_153940.jpg


IMG_20211112_154231.jpg


IMG_20211112_155018.jpg


IMG_20211112_155322.jpg


IMG_20211112_160140.jpg


IMG_20211112_160313.jpg


IMG_20211112_160501.jpg


IMG_20211112_160526.jpg


IMG_20211112_160624.jpg


IMG_20211112_160659.jpg


IMG_20211112_160711.jpg


IMG_20211112_160830.jpg


IMG_20211112_161012.jpg


IMG_20211112_161233.jpg


IMG_20211112_161336.jpg


IMG_20211112_165040.jpg


IMG_20211112_184333.jpg



Była to przedostatnia część relacji, postaram się wrzucić ostatnią część jeszcze w listopadzie.@Washington spełniam Twoją prośbę i wrzucam ostatnią część relacji 
Czwarty dzień jest również ostatnim dniem poświęconym na eksplorację Czarnogóry. Postanawiam zacząć go od odwiedzenia głównych atrakcji Herceg Novi za dnia. Prognozy pogody z google straszyły na ten dzień zachmurzeniem i deszczem, na szczęście nic takiego nie miało miejsca i pogoda była idealna do zwiedzania. Po wymeldowaniu się z apartamentu i pozostawieniu bagażu w bagażniku samochodu niespiesznie ruszam w stronę Starego Miasta. Pierwszym godnym uwagi obiektem na mojej trasie jest forteca „Fotre Mare”. Niestety, podobno jak wszystkie pozostałe fortece w Herceg Novi w listopadzie była zamknięta. Udaje się więc schodami w górę, w stronę Placu Trg Mica Pavlovica. Z samego placu jak i trasy do niego prowadzącej rozpościera się piękny widok na Bokę Kotorską. Znajduje się tutaj cerkiew Świętego Hieronima. Udaje się w kierunki odwiedzonego wcześniej wieczorem placu Boavista, a następnie w stronę kolejnej twierdzy, czyli Kani Kula. Jak już wspomniałem wcześniej, w listopadzie nie można się dostać do środka gdyż jest zamknięta na głucho.

IMG_20211113_081423.jpg



IMG_20211113_082333.jpg



IMG_20211113_083412.jpg



IMG_20211113_083529.jpg



IMG_20211113_083540.jpg



IMG_20211113_083619.jpg


,
IMG_20211113_083810.jpg



IMG_20211113_084056.jpg



IMG_20211113_084153.jpg



IMG_20211113_084419.jpg



IMG_20211113_084627.jpg



IMG_20211113_085124.jpg



IMG_20211113_085644.jpg



IMG_20211113_085846.jpg



Po zakupieniu tradycyjnego już podczas tej podróży burka i jogurtu zaczynam schodzić w dół, w stronę portu i promenady. Po drodze zwraca na siebie uwagę duża ilość kotów, które łasząc się proszą o jedzenie.Z tego miejsca jest fajny widok na wspomnianą wcześniej twierdzę „Forte Mare” Nie szukam długo miejscówki na śniadanie, zaraz po zejściu ze schodów znajduje się ławka z napisem wyznającym miłość miastu w którym się znajdujemy. Zachęcony piękna pogodą udaje się główną promenadą, mijając po drodze nowoczesne boisko do water polo. Spacerem dochodzę aż do sąsiedniej miejscowości Tołpa. Po drodze znajduje się kilka małych plaż, podobnie jak w nieodległej Chorwacji to najczęściej plaże kamieniste lub skaliste. Jest też niestety dużo betonu. Pomimo niskiego sezonu część knajp jest otwarta. Jest to bardzo fajne miejsce na lody czy drinka. Zbliżający się nieubłaganie koniec ważności zakupionej karty parkingowej zmusza mnie do powolnego powrotu do samochodu, tą samą trasą. Mijam nielicznych turystów, trafia się nawet polski akcent na znaku drogowym :)


IMG_20211113_085059.jpg



IMG_20211113_091118.jpg



IMG_20211113_091916.jpg



IMG_20211113_091957.jpg



IMG_20211113_092326.jpg



IMG_20211113_092351.jpg



IMG_20211113_093940.jpg



IMG_20211113_094058.jpg



IMG_20211113_094403.jpg



IMG_20211113_095646.jpg




Dodaj Komentarz

Komentarze (2)

washington 19 stycznia 2022 17:08 Odpowiedz
Jako że sam wybieram się poza sezonem (w czasie mało kąpielowym ;) ) to czekam @Bartolko na dalszą część, kilka miejsc już wpisane do planu
macio106 1 marca 2022 05:08 Odpowiedz
@Raphael Zdecydowanie Žabljak>Plužine. Zjeżdżając już do Pluzine masz piękne serpentyny na koniec trasy oraz świetny widok Piva Canyon viewpoint.