0
sapos 30 lipca 2022 19:01
IMG_1106.jpg




IMG_1109.jpg




IMG_1114.jpg




IMG_1115.jpg



Kolejne dni to już rozpoczęcie powrotu do Polski, więc wracamy do jazdy i codziennego zwiedzania.Dzień 13
Plan na dziś to przejechanie prawie całego wybrzeża Czarnogóry. Wyjeżdzamy z Ulcinj i jedziemy w kierunku Starego Baru.
Wejście na teren Starego Baru płatne. Warto zobaczyć, ale drugi raz bym tam nie pojechał.
Kolejnym naszym przystankiem był Sveti Stefan. Oczywiście robimy zdjęcie najczęściej fotografowanego miejsca w Czarnogórze i jedziemy dalej.
Dosłownie kilknaście minut później zatrzymujemy się w Budvie. Mogę polecić parking podziemny w centrum handlowym https://www.google.com/maps/place/TQ+Pl ... 18.8374105 Parkowanie płatne, ale mając na uwadze upał na miejscu, bez mrugnięcia okiem płacimy 0,80 EUR za godzinę za parking.
Stare Miasto w Budvie jest dosyć urokliwe.


IMG_1217.jpg




IMG_1219.jpg




IMG_1231.jpg




IMG_1236.jpg




IMG_1242.jpg




IMG_1244.jpg



Wyjeżdzamy z Budvy i jedziemy do Cetyni, pierwszej stolicy Czarnogóry, a stamtąd na tzw. Kotorskie Serpentyny. Jak już pisałem we wcześniejszych postach lubię jeżdzić i nie mogłem przepuścić takiej drogi widokowej. Widoki przeszły moje oczekiwania. W mojej ocenie to najlepsze widoki jakie widziałem w Czarnogórze. Będąc w okolicy Kotoru trzeba tam pojechać :!:
Droga jest dosyć wąska, ale dwie osobówki bez problemu sie miną. Gorzej jak z naprzeciwka jedzie duzy wycieczkowy autokar :shock:
Na szczęście co jakiś czas są szersze miejsce gdzie można sie z autobusem wyminąć, ale wrażenia gdy kilka samochodów osobowych cofa na serpentynach, żeby autobus mógł przejechać bezcenne.
Szkoda że zdjęcia nie oddają tego widoku.


IMG_1260.jpg




IMG_1262.jpg




IMG_1265.jpg




IMG_1266.jpg




Po emocjach na Kotorskich Serpentymach jedziemy do Tivatu (w Kotorze już bylismy w zeszłym roku). Tivat nie zrobil na nas najlepszego wrażenia, wydał nam się taki trochę sztuczny. Wydaje się, że miasto postawiło na zamożnych turystów, szczególnie w okolicach Porto Montenegro.
W Tivacie ostatni raz podczas tych wakacji korzystamy z uroków kąpieli w Adriatyku. Trzeba przyznać, że woda w Zatoce Kotorskiej jest cieplejsza niż np. w Ulcinj.
Ruszamy w dalszą drogę, korzystamy z promu Kamenari-Lepetani (samochód osobowy 5 EUR) i jedziemy na przejście graniczne Sitnica/Zupci.
Na granicy 3 minuty czekania po stronie czarnogórskiej i kolejne 3 po stroni bośniackiej i wjeżdzamy do Bośni i Hercegowiny. Z granicy około 2 godzin jazdy mamy do wodospadów Kravica, gdzie docieramy późnym wieczorem.


IMG_1274.jpg




IMG_1277.jpg



Wskazówki z Czarnogóry dla kierowców :
- jest kilka płatnych odcinków dróg, takich jak tunel, czy kawałek autostrady, ale poza tym drogi są bezpłatne
- cena paliwa prawie taka sama jak w Polsce, za litr bezołowiowej cena na wszystkich stacjach była taka sama i wynosiła 1,59 EUR
- podobnie jak w Albanii wszyscy co chwila trąbią, ale to raczej sygnały ostrzegawcze, choć w mojej ocenie ruch jest jakby troszkę bardziej "cywilizowany"Dzień 14

Ze względu na to, że na dzień dzisiejszy w Mostarze prognozowana temperatura miała wynieść 44 stopnie w cieniu, wstajemy bardzo wcześnie rano i idziemy zobaczyć jedną z większych atrakcji Bośni i Hercegowiny, czyli wodospady Kravica. O godz. 6.30 rano nie ma tam "żywej duszy" a słońce pięknie je oświetla.
O tak wczesnej godzinie nie płacimy też za wstęp.
Miejsce to bardzo na sie spodobało. Gdybyśmy mieli więcej czasu na pewno zostalibyśmy na dłużej, a tak po szybkiej kąpieli i zrobieniu zdjęć ruszamy do Medjugorie.


IMG_1310.jpg




IMG_1307.jpg




IMG_1296.jpg




IMG_1301.jpg



Medjugorie znajduje się bardzo blisko wodospadów Kravica i po około 20 minutach jesteśmy na miejscu.
Na początek wchodzimy na Górę Objawień w Podbro. Bardzo zaskakuje mnie to, że mimo wczesnej pory jest juz bardzo wielu pielgrzymów. Wejście pod figurę Maryji zajmuje około 15 minut.
Z każdą minutą robi się coraz bardziej gorąco, jest kilka minut po godzinie 8, a termometr wskazuje już 32 stopnie.
Po zejściu z Góry Objawień udajemy się do kościoła Św. Jakuba, który znajduje się w centrum Medjugorje.
Trochę mnie zdziwiło, że kościół jest klimatyzowany
W samym Medjugorie czuć trochę taki klimat odpustowy, dużo straganów z różnymi dewocjonaliami i różnymi chińskimi przedmiotami.


IMG_1324.jpg




IMG_1325.jpg



Z Medjugorje do Mostaru jest tylko 40 minut, więc ruszamy. Po Mostarze dużo sobie obiecywałem, trochę czytałem różnych blogów i relacji i zdecydowanie większość zachwycała się nad tym miastem.
Mnie jednak osobiście miasto rozczarowało. Może to kwestia wszechobecnych tłumów, może kwestia temperatury (o 10 rano było już 39 stopni), a może wszeobecnej szeroko pojętej tzw. komercji.
Na szybko przeszliśmy przez wiekszość godnych obejrzenia miejsc w mieście i wróciliśmy do samochodu.
Przy tej okazji mogę polecić podziemy parking, który znajduję się tu: https://www.google.com/maps/place/Parki ... 17.8015553 Parking jest płatny 1KM za każdą rozpoczętą godzinę parkowania, ale to uczucie gdy wsiadasz do auta, które stoi na podziemnym parkingu, a na zewnątrz jest ponad 40 stopni warte jest każdej wydanej marki ;)


IMG_1328.jpg




IMG_1329.jpg




IMG_1331.jpg




IMG_1335.jpg




IMG_1340.jpg




IMG_1342.jpg



Po opuszczeniu Mostaru kierujemy się do stolicy, czyli do Sarajewa. Jedziemy bardzo malowniczą drogą wzdłuż rzeki Neretwy, po drodze kąpiemy się jeszcze w jeziorze Jablancko, które ma bardzo ładny turkusowy kolor.
Późnym popołudniem docieramy do Sarajewa. Meldujemy się w apartamencie, który jak się okazało znajduje się w muzułmańskiej dzielnicy, ale nie było to dla nas żadnym problemem.
Nasz host polecił nam lokalną restaurację w centrum: https://www.google.com/maps/place/%C4%8 ... 18.4322108
Bardzo nam smakowało i tez polecam, dobrze, tanio i dużo czyli to co większość forumowiczów lubi :D :D
Po obiedzie udajemy się na zwiedzanie Sarajewa, spacerujemy po okolicach Bascarsija i podziwiamy te miasto, w którym tak wiele się wydarzyło, a mimo to nadal Bośniacy, Serbowie i Chorwaci żyją obok siebie.
Nie będę opisywał historii konfliktów w Sarajewie, bo opisów w necie jest mnóstwo, chętni na pewno sobie znajdą.
Jedno jest pewne to miasto mnie bardzo zafascynowało.


IMG_1350.jpg




IMG_1358.jpg




IMG_1359.jpg




IMG_1361.jpg




IMG_1363.jpg




IMG_1366.jpg




IMG_1367.jpg

-- 23 Sie 2022 21:34 --

Raphael napisał:
sapos napisał:
Dzień 14 (...)
wcześnie rano i idziemy zobaczyć jedną z większych atrakcji Bośni i Hercegowiny, czyli wodospady Kravica. O godz. 6.30 rano nie ma tam "żywej duszy" a słońce pięknie je oświetla.
O tak wczesnej godzinie nie płacimy też za wstęp.

Rozumiem, że spaliście w pobliżu na kwaterze i poszliście "z buta"? Nie wiesz jak by wyglądała kwestia parkowania o tej porze na ichnim parkingu (tym)? czy są jakieś szlabany, czy da się wjechać? Spotkałem się też ze sprzecznymi informacjami - jedni mówią, że on jest płatny, inni że darmowy?


Tak, zgadza się. Spaliśmy tu https://www.google.com/maps/place/Apart ... 17.6052134
Apartament około 200m od bramy wejsciowej do wodospadów, bardzo przemiła gospodyni, poczęstowała nas przy przyjeździe arbuzem i pysznym domowym sokiem :) Szczerze polecam to miejsce.
Odnosnie parkingu przed bramą wejściową, to rano nikogo tam nie było. Jednak na bramie wejściowej na pewno wisiał cennik za postój na parkingu.

Raphael napisał:
sapos napisał:
Przy tej okazji mogę polecić podziemy parking, który znajduję się tu: https://www.google.com/maps/place/Parki ... 17.8015553 Parking jest płatny 1KM za każdą rozpoczętą godzinę parkowania, ale to uczucie gdy wsiadasz do auta, które stoi na podziemnym parkingu, a na zewnątrz jest ponad 40 stopni warte jest każdej wydanej marki ;)

Czy ten parking w Mostarze jest automatyczny (bierze się bilet > wraca do auta > opłaca parkowanie > wyjeżdża) czy jest na budkę z obsługą - żywym człowiekiem? Zastanawia mnie czy można płacić kartą, a jeśli tylko gotówka, to czy tylko BAM, czy EUR też przejdzie?


Parking jest z żywym człowiekiem w budce, pobierasz bilet przy wjeżdzie i przy wyjezdzie idziesz do budki i płacisz, Opłata przyjmowana jest tylko w markach, nie było opcji ani na euro ani na kartę płatniczą.

-- 23 Sie 2022 22:00 --

Dzień 15
Nasz ostatni dzień na Bałkanach.
Przedpołudniem spacerujemy jeszcze trochę po Sarajewie. Idziemy na tzw. Żółtą Twierdzę, skąd można podziwiać widoki na Sarajewo. Później chodzimy jeszcze raz po centrum Sarajewa i odwiedzamy Markale Pijaca i Markale Gradska Trznica, czyli lokalne targi, które wczoraj wieczorem były już zamknięte.
Zainteresowanych zachęcam do poczytania o Markale Gradska Trznica i tragedii, która sie tam wydarzyła, w internecie jest dużo informacji o tej sytuacji.
Po drodze przekraczamy też "granicę" wpływów Wschodu i Zachodu.


IMG_1369.jpg




IMG_1370.jpg




IMG_1372.jpg




IMG_1376.jpg



Popołudniu ruszamy w kierunku granicy bośniacko-chorwackiej (Svilaj). Około godziny 15stej czy 16stej padł rekord temperatury na naszym wyjeździe. Termometr w aucie pokazał 41 stopni.
Przed wieczorem dojeżdzamy do Osijeka, gdzie nocujemy.

Dzień 16
Do przejechania do domu mamy niecałe 800 km. Mniej więcej w połowie drogi robimy kilkugodzinny postój w Bratysławie.
Jakoś tak zawsze się składało, że nigdy nie bylismy w Bratysławie, więc postanawiamy wykorzystać okazję.
I tak jak pisałem w pierwszym poscie Słowacja rozpoczęła naszą podróż i ją zakończyła.
Bratysława okazała się nad wyraz miłym miastem. Bardzo nam się dobrze po niej spacerowało.
Stare Miasto i okolice robią bardzo dobre wrażenie, a najbardziej spodobał się nam Zamek.


IMG_1385.jpg




IMG_1386.jpg




IMG_1387.jpg




IMG_1394.jpg




IMG_1401.jpg




IMG_1404.jpg



Wieczorem docieramy do domu.

-- 23 Sie 2022 22:23 --

Na koniec tradycyjne podsumowanie kosztów:
- noclegi ok. 3100 PLN
- koszty paliwa i wniet ok. 1750 PLN (jechałem Toyotą Corolla Hybrid, przejechalismy 4650 km, średnie spalanie 4,5l na 100km)
- jedzenie, pamiątki, atrakcje ok. 3000 PLN
- ubezpiecznie 350 PLN
Całość ok. 8200 PLN

Mapka naszej podróży:


trasa.jpg



Podczas naszej wycieczki przejechalismy kolejno przez 10 krajów: Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Grecję, Albanię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, ponownie Węgry i Słowację i na sam koniec przez Czechy.

Dodaj Komentarz

Komentarze (11)

sranda 2 sierpnia 2022 23:08 Odpowiedz
sapos napisał:W Rumunii nie ma za wiele autostrad czy też dróg szybkiego ruchu, przeważają drogi, które przebiegają przez mniejsze lub większe miejscowości, gdzie cały czas jest ograniczenie prędkości.Drogi są raczej dobrej jakości i żeby z nich korzystać konieczne jest wykupienie winiety na granicy (3 EUR). E-winietę można z powodzeniem wcześniej wykupić przez internet, wcale nie trzeba na granicy: https://www.e-rovinieta.ro/de/Zresztą podobnie jak dla Czech, Słowacji, Austrii czy Słowenii.
sapos 4 sierpnia 2022 17:08 Odpowiedz
Nie wiedziałem, że rumuńską można kupić online.Co do pozostałych to pełna zgoda.Dla uporządkowania tematu winiet, wrzucam linki, może komuś się przyda:Czechy: edalnice.czSłowacja: eznamka.skWęgry: nemzetiutdij.huBułgaria: bgtoll.bg
raphael 4 sierpnia 2022 23:08 Odpowiedz
Bardzo ciekawie się prezentuje trasa (https://goo.gl/maps/C8jBdSsNnHxoVq1r7) i ciekawe którędy będzie dalej.W zeszłym i w tym roku przerzuciłem mój bałkański środek ciężkości, w taki sposób aby "odciążyć" Chorwację na korzyść MNE, AL, GR... i w planach mam już więcej - tym bardziej ciekawi mnie Twoja relacja z tych rejonów (sam jakoś nie potrafię się zebrać do napisania :oops: ).Ile płaciłeś za wstęp na Niebieskie Oko? Wejściówka jest oficjalna (kasa/bilet/paragon) czy metodą "my tu ten tego anu dawaj"?
sapos 4 sierpnia 2022 23:08 Odpowiedz
Raphael napisał:Bardzo ciekawie się prezentuje trasa (https://goo.gl/maps/C8jBdSsNnHxoVq1r7) i ciekawe którędy będzie dalej.W zeszłym i w tym roku przerzuciłem mój bałkański środek ciężkości, w taki sposób aby "odciążyć" Chorwację na korzyść MNE, AL, GR... i w planach mam już więcej - tym bardziej ciekawi mnie Twoja relacja z tych rejonów (sam jakoś nie potrafię się zebrać do napisania :oops: ).Ile płaciłeś za wstęp na Niebieskie Oko? Wejściówka jest oficjalna (kasa/bilet/paragon) czy metodą "my tu ten tego anu dawaj"?Dzięki za komentarz, zachęca mnie do dalszego pisania.W zeszłym roku też odbyłem podobny do tegorocznego trip po Bałkanach i stwierdziłem podobnie jak Ty, że "odciążę" Chorwację :) Za wstęp do Niebieskiego Oka zapłaciłem 5 EUR i dostałem 350 Leków reszty (paragonu nie dostałem) wychodzi więc na to, że wstęp za dwójke dorosłych i dwójkę dzieci wyszedł mniej wiecej 2 EUR, ale nie widziałem tam żadnego cennika.
katka256 21 sierpnia 2022 23:08 Odpowiedz
Nie wiem czy to tylko u mnie, ale nie widzę ostatnich zdjęć.
raphael 22 sierpnia 2022 12:08 Odpowiedz
sapos napisał:Dzień 14 (...)wcześnie rano i idziemy zobaczyć jedną z większych atrakcji Bośni i Hercegowiny, czyli wodospady Kravica. O godz. 6.30 rano nie ma tam "żywej duszy" a słońce pięknie je oświetla.O tak wczesnej godzinie nie płacimy też za wstęp.Rozumiem, że spaliście w pobliżu na kwaterze i poszliście "z buta"? Nie wiesz jak by wyglądała kwestia parkowania o tej porze na ichnim parkingu (tym)? czy są jakieś szlabany, czy da się wjechać? Spotkałem się też ze sprzecznymi informacjami - jedni mówią, że on jest płatny, inni że darmowy?sapos napisał:Przy tej okazji mogę polecić podziemy parking, który znajduję się tu: https://www.google.com/maps/place/Parki ... 17.8015553 Parking jest płatny 1KM za każdą rozpoczętą godzinę parkowania, ale to uczucie gdy wsiadasz do auta, które stoi na podziemnym parkingu, a na zewnątrz jest ponad 40 stopni warte jest każdej wydanej marki ;)Czy ten parking w Mostarze jest automatyczny (bierze się bilet > wraca do auta > opłaca parkowanie > wyjeżdża) czy jest na budkę z obsługą - żywym człowiekiem? Zastanawia mnie czy można płacić kartą, a jeśli tylko gotówka, to czy tylko BAM, czy EUR też przejdzie?
maxima 22 sierpnia 2022 17:08 Odpowiedz
@Raphael parkowałam tam w czerwcu. Co prawda jakoś po godz. 15, ale szlaban jest na wysokości budki z biletami, przed to chyba bezpłatny, nikogo tam nie było w każdym razie. taki szutrowy parking to jest
raphael 24 sierpnia 2022 12:08 Odpowiedz
W Bratysławie byłem tą samą metodą, przejazdem. Wtedy nie starczyło niestety czasu na zamek, ani na hrad Devin. Nie kojarzę też tego pastelowo-niebieskigo obiektu na Twoim @sapos zdjęciu z Bratysławy? Co to?Jak z parkowaniem w Bratysławie, gdzie staliście? Ja za free parkowałem w okolicy widniejącej na GM jako "Sad Janka Kráľa"... ale to było z 8-10 lat temu wiec mogło się pozmieniać sporo.
sapos 24 sierpnia 2022 12:08 Odpowiedz
Raphael napisał:W Bratysławie byłem tą samą metodą, przejazdem. Wtedy nie starczyło niestety czasu na zamek, ani na hrad Devin. Nie kojarzę też tego pastelowo-niebieskigo obiektu na Twoim @sapos zdjęciu z Bratysławy? Co to?Jak z parkowaniem w Bratysławie, gdzie staliście? Ja za free parkowałem w okolicy widniejącej na GM jako "Sad Janka Kráľa"... ale to było z 8-10 lat temu wiec mogło się pozmieniać sporo.To Modry Kostolik ;) https://www.google.pl/maps/place/Ko%C5% ... 17.1170097W Bratysławie byliśmy w niedzielę, parkowanie w strefie płatnego parkowania jest wtedy bez opłat, więc stanęliśmy w samym centrum za free.
grzenio1970 24 sierpnia 2022 12:08 Odpowiedz
czyli Kościół Świętej Elżbiety
klapio 22 września 2022 05:08 Odpowiedz
sapos napisał:Po tym zdarzeniu udaje nam się kupić bilety w automacie (bilet jednodniowy za 4 lewy) i już bez dalszych przygód zwiedzamy Sofię.Moim zdaniem miasto to jest dużo bardziej przyjemne niż Bukareszt.O widzisz, a mi Bukareszt podobał się dużo bardziej niż Sofia, jednak co człowiek to opinia :)Dzięki za relacje, Bałkany są świetne :)