0
tetr1s 23 marca 2025 19:49
Bissau-Ziguinchor18.jpg



Bissau-Ziguinchor19.jpg



GwineaBissau.jpg


Dojechanie do Ziguinchor w 4h było miłe, ale dla nas to tylko połowa trasy i żegnamy się z resztą grupy. Na głównym parkingu ogarniamy transport do Seleti - był w tej samej cenie (2 500 XOF + 500 XOF za plecak). Na szczęście na zapełnionego busa nie musimy długo czekać (max 15 min.) i ruszamy. Droga, tak jak poprzednio - szału nie ma, ale kierowca wyrabia się w czasie, który pokazuje Google Maps.

Kolejny odcinek to granica z Seleti do Gambii (Birkama lub Serekunda). Wybieramy opcję od razu do Serekundy, gdzie standardowo trzeba poczekać na zapełnienie busa. Kosz to 100 GMD (~5,49 PLN) i ruszyliśmy w przeciągu 20-30 min. Miejscowi mieli jakąś ogromną spinę o miejsca, ale nie wiem o co chodziło :P Po drodze było kilka przystanków, aby "rozładować" miejscowych i na koniec szczęśliwie docieramy do BUNDUNG GARAGE, skąd po negocjacjach łapiemy taxi w okolice Senegambia Rd za 300 GMD (~16,46 PLN). Finish w okolicy 19:30, gdzie cała trasa zajęła ~10 godzin (od startu z Bissau, do hotelu w okolicach Kololi w Serekundzie). Czas zdecydowanie lepszy niż podróż w pierwszą stronę.

Birkama-Serekunda1.jpg


Tego dnia postanawiamy już nic nie robić i udajemy się do pobliskiej restauracji, aby zjeść coś normalnego.

Serekunda1.jpg



Serekunda2.jpg



Serekunda3.jpg


Koniec :) "Well, I'm back." :)@kameander dzięki :)
Odnośnie zarażenia Afryką, to zdania w rodzinie są podzielone :P "Nic w tych krajach nie ma", a jednak człowiek tam wraca :P

Dodaj Komentarz

Komentarze (5)

qba85 26 marca 2025 17:09 Odpowiedz
tetr1s napisał: Szybka rezerwacja w czwartek po południu pozwoliła nam już w piątek cieszyć się słoneczną pogodą, temperaturą 28-30 stopni Celsjusza i pięknym zachodem słońca na afrykańskim wybrzeżu.czy ja dobrze zrozumiałem, że w czwartek po południu kupiłeś lot i w piątek rano poleciałeś? czy w czwartek po południu poleciałeś? ;-)
tetr1s 26 marca 2025 23:08 Odpowiedz
@Qba85 opcja nr 1 :) Aż tak szalony tym razem nie byłem, ale różnie bywa :P Chociaż i tutaj łatwo nie było, bo wylot był o 11:15 z Katowic, więc szybka pobudka o 4 rano, dopakowanie rzeczy oraz ogarnięcie chaty i wyjazd przed 6, aby zdarzyć na lot.
qba85 27 marca 2025 05:08 Odpowiedz
@tetr1s nieźle, chciałbym być aż tak spontaniczny :D tam potem w relacji jest, że w czwartek coś ogarnialiście na miejscu po przylocie, więc coś mi tu nie pasowało ;-)
kameander 31 marca 2025 23:08 Odpowiedz
I hyc, kolejni zarażeni Afryką - ktoś kiedyś opisze, jak to działa, ale działa ewidentnie ? Świetna relacja, skorzystam na pewno.
tetr1s 31 marca 2025 23:08 Odpowiedz
@kameander dzięki :)Odnośnie zarażenia Afryką, to zdania w rodzinie są podzielone :P "Nic w tych krajach nie ma", a jednak człowiek tam wraca :P